Czasem zdarza się, że mimo najszczerszych chęci nie udaje nam się spłacić pożyczki na czas. Takie okoliczności mogą być spowodowane pojawieniem się nieplanowanych wydatków, których nie mogliśmy odłożyć na później, zdarzeniem losowym, takim jak np. utrata pracy, czy – co zdarza się stosunkowo często – zbyt impulsywną, mało przemyślaną decyzją o zaciągnięciu zobowiązania pożyczkowego.
Zanim podpiszesz umowę z pożyczkodawcą, starannie przeanalizuj swoje możliwości finansowe. Co jeśli szef znów spóźni się z wypłatą wynagrodzenia? Co jeżeli spadną na mnie nieprzewidziane wydatki, które będę musiał pokryć w ekspresowym tempie? Czy moi najbliżsi będą w stanie wesprzeć mnie finansowo? Odpowiedzi na tak postawione pytania mogą dać Ci realny obraz Twojej sytuacji finansowej, pokazać ewentualne możliwości, ale również zagrożenia.
Jeśli masz pewność, że nie będziesz w stanie spłacić pożyczki w terminie, możesz przedłużyć termin spłaty o 7, 14 lub 30 dni lub… nie spłacać zobowiązania i ponieść koszty windykacji.
Choć na pierwszy rzut oka zdecydowanie korzystniejszym rozwiązaniem będzie przedłużenie terminu spłaty pożyczki, to tylko pozory.
Przedłużenie terminu spłaty chwilówki wiąże się z koniecznością poniesienia wysokich kosztów. W zależności od pożyczkodawcy opłata ta może wynieść od 10 do 25% kwoty pożyczki za przedłużenie terminu terminu jej spłaty o 7-14 dni i aż 20 do 40% jeśli termin przedłużymy o 30 dni!
Takie rozwiązanie ma więc sens jedynie wtedy, kiedy jesteś pewien, ze dodatkowe wpływy, uzyskane w „kupionym” od parabanku czasie pozwolą Ci oddać pożyczona kwotę.
Choć trudno w to uwierzyć, w niektórych lepszym rozwiązaniem okaże się zwłoka w płatności. Choć koszty windykacji pożyczek pozabankowych są znaczne, nierzadko zdarza się, że ich wysokość okazje się niższa niż wysokość opłat za przedłużenia terminu spłaty!
Doskonale obrazuje to poniższe zestawienie:
Firma | Maksymalna kwota pożyczki | Koszt windykacji po 30 dniach (już z kosztem odsetek) | Koszt przedłużenia o 30 dni |
Smartpożyczka | 1000 | 231.15 | 289 |
Ekspres Kasa | 1500 | 149.73 | 450 |
Pandamoney | 1800 | 233.67 | 288 |
Łatwy Kredyt | 2000 | 126.30 | 450 |
Minicredit | 2000 | 100.10 | 540 |
VIA SMS | 2000 | 117.80 | 460 |
Alfakredyt | 2500 | 215.88 | 687 |
Filarum | 3000 | 69.45 | 900 |
Kredito24 | 3000 | 269.45 | 960 |
Kyzoo | 3000 | 93.54 | 960 |
OK Money | 3000 | 159.45 | 960 |
SMS365 | 3000 | 101.45 | 900 |
SOHO | 3000 | 69.45 | 810 |
VIVUS | 3500 | 81.03 | 665 |
Decydując się na brak płatności zmniejszamy również ryzyko wpadnięcia z pętle zadłużenia. Owszem – mamy przed sobą wizję windykacji i średnio przyjemnych rozmów z windykatorem, ale nasz dług w stosunku do pożyczkodawcy nie zwiększa się poprzez kolejne przedłużenie terminu płatności i zaciąganie kolejnych chwilówek, które pozwolą nam spłacić poprzednie.
Windykacja jest ogółem działań, które mają na celu przypomnienie klientom o powstałej na ich koncie zaległości i konieczności jej uregulowania. Często windykacja wiąże się z mało przyjemnymi zabiegami i rozmowami, służącymi wywarciu presji na pożyczkobiorcy.
W przypadku chwilówek opiewających na niewielkie kwoty bardzo mało zasadnym staje się wysyłanie do dłużników windykatorów terenowych. Firmy pożyczkowe zdecydowanie częściej korzystają z innych form przypominania o nieuregulowanym zobowiązaniu. Mowa tutaj o monitach, czyli telefonicznych, SMS-owych lub mailowych przypomnieniach o występującej zaległości.
W zależności od konkretnej firmy pożyczkowej, windykacja może przebiegać w odmienny sposób. Dla przykładu – jeśli zaciągnąłeś pożyczkę w firmie Pandamoney, pożyczkodawca ma prawo przesyłać do Ciebie ponaglenia SMS-owe i mailowe. Może również (jako ostatni – piąty monit) wysłać do Ciebie list polecony, przypominający o konieczności uregulowania zaległości. Jego koszt to bagatela – 110 zł! W sumie w ciągu miesiąca koszty windykacji w Pandamoney mogą wynosić nawet 210 zł.
Nieco inaczej do zwlekających ze spłatą pożyczki klientów podchodzi firma NetGotówka. Maksymalny koszt windykacji w ciągu miesiąca wynosi w tym parabanku jedynie 65 zł. Na ten koszt składają się: 1 SMS – 15 zł, dwa maile po 15 zł, oraz pisemne wezwanie do zapłaty za 20 zł.
Do tych kosztów doliczyć należy jeszcze koszty odsetek karnych, które wbrew pozorom nie są wysokie. Aktualnie mogą one wynosić jedynie 15 procent w skali roku (sześciokrotność stopy lombardowej NBP).
Niektóre firmy stosują procedury telefonicznej windykacji chwilówek. Dzwonić do pożyczkodawców – w większości przypadków – w mało kulturalny, władczy sposób przedstawiają swoje warunki i żądania, nierzadko szantażując przestraszonych wizją windykacji komorniczej klientów.
Nieświadomi swoich praw klienci parabanków bardzo często godzą się na ten jakże nieprzyjemny proceder. Drżą na samą myśl o odebraniu telefonu od grubiańskiego i pracownika firmy pożyczkowej. Właśnie dlatego bardzo często… wcale go nie odbierają.
Jeśli Ty również obawiasz się rozmowy z windykatorem parabanku pamiętaj, że windykator nie jest komornikiem. Nie ma żadnej mocy prawnej i co za tym idzie nie musisz się go obawiać.
Niemili, lekceważący windykatorzy nie są na szczęście codziennością. Coraz częściej zdarza się, że po drugiej stronie słuchawki możemy spotkać otwartego, wyrozumiałego człowieka. Rozmawiając z windykatorem dobrze mieć przygotowany przemyślany wcześniej plan spłat. Dzięki temu staniesz się w jego oczach bardziej wiarygodny i konkretny, a świadomość rychłego rozwiązania sprawy doda Ci pewności siebie i zmotywuje do działania.
Choć na pierwszy rzut oka regularnie wysyłanie monitów i przeprowadzanie rozmów telefonicznych może być dla firmy pożyczkowej działaniem kłopotliwym i uciążliwym, to właśnie na monitach (oraz przedłużaniu terminu spłaty zobowiązania) pożyczkodawcy zarabiają najwięcej. Firmy pożyczkowe nie cofną się nawet przed skierowaniem postępowania na drogę sądową. Dla nich każdy kolejny miesiąc zwłoki ze strony pożyczkobiorcy jest szansą na dodatkowy (i pokaźny!) zarobek.